Wielki Piątek i Wielka Sobota są jedynymi dniami w roku, podczas których Kościół Katolicki na całym świecie nie sprawuje Mszy Świętej. Święte Triduum Paschalne, czyli czas od Mszy Wieczerzy Pańskiej do II nieszporów Niedzieli Zmartwychwstania, jest dla wierzących jedną wielką liturgią. Dzień wcześniej, mszy nie zakończyło błogosławieństwo i rozesłanie wiernych a liturgii w Wielki Piątek nie rozpoczynał znak krzyża.
Liturgii na cześć Męki Pańskiej, na którą złożyły się liturgia słowa, adoracja krzyża, Komunia święta i procesja do Grobu Pańskiego, przewodniczył ks. Adam Stankiewicz MIC, wicekustosz licheńskiego sanktuarium. Liturgię rozpoczęło procesyjne wejście prezbitera z asystą w zupełnej ciszy. Kapłan przed ołtarzem dokonał obrzędu prostracji, czyli upadku na twarz, który ukazuje ukorzenie się człowieka oraz smutek i ból Kościoła.
„«Oto drzewo krzyża na którym zawisło Zbawienie świata». Tak za chwilę powitamy krzyż, który nas jednoczy na tej świętej liturgii ku czci męki Pana” – mówił w homilii ks. Stankiewicz. Skłaniał obecnych do refleksji, zadania sobie pytania, czy krzyż nie powszednieje w naszej codzienności? O jakiej prawdzie przypomina? „Krzyż mówi nam o miłości ofiarnej i wiernej, i zadaje pytanie, czy i my jesteśmy skłonni do ofiary? Jaką ofiarę ja składam ze swojego życia? Zawsze ofiarą z naszej strony jest danie siebie drugiemu człowiekowi, wzajemna służba na wzór Jezusa” – podkreślił, wyjaśniając, że ofiarą w codzienności małżonków jest wzajemne wsparcie, a zakonników dawanie wiernym Chrystusa przez służbę ich życia.
Cisza na początku Liturgii Wielkiego Piątku, wyraża przepaść między miłością Boga a ludzkim grzechem. Przyznajemy w ten sposób, że nie mamy szans ani Boga przeprosić, ani Mu zadośćuczynić. Możemy liczyć jedynie na Jego miłosierdzie w dziele zbawczym Chrystusa
„Zapytajmy o wierność w małżeństwie, rodzinach, kapłaństwie czy życiu zakonnym, ale na pierwszym miejscu zapytajmy o wierność wobec Miłości ukrzyżowanej” – mówił ksiądz wicekustosz – „Krzyż to także miłość przebaczająca. Bóg nie karze, ale w każdej spowiedzi świętej przebacza. Czy będę naśladować przebaczającą miłość? Dziś świat potrzebuje świadków miłości krzyża, której uczy nas Jezus. Prośmy Go o dar przebaczenia winowajcom” – marianin zaznaczył, że za słowami muszą iść czyny.
Podczas wielkopiątkowej modlitwy wiernych, która obejmuje intencje całego świata: m.in. papieża, biskupów i kapłanów, wierzących oraz niewierzących czy chorych i cierpiących w tym roku modlono się także o pokój w Ukrainie: „Wszechmogący, wieczny Boże, Ty uśmierzasz wojny i poniżasz pysznych, uwolnij naród ukraiński od okrucieństw i cierpień, wejrzyj łaskawie na uchodźców i wygnańców, na rozdzielone rodziny i osierocone dzieci, a nam daj serca czułe na potrzeby przybyszów. Przez Chrystusa, Pana naszego”.
„Słowo Boże oświetliło nas samych, naznaczonych krzyżem Pana w dniu chrztu świętego. Dlatego teraz chylić będziemy przed Nim nasze głowy. W tej chwili rozpoczynamy drugą i najważniejszą część liturgii, adorację krzyża. Dzięki Chrystusowi krzyż przestał być znakiem hańbiącej śmierci, a stał się znakiem zbawienia” – wyjaśnił komentator.
Po adoracji Krzyża i udzieleniu Komunii świętej monstrancję z Najświętszym Sakramentem przeniesiono do Grobu Pańskiego w bazylice dolnej, w kaplicy 108 Męczenników II Wojny Światowej. Przed Grobem Pańskim modlono się śpiewając Gorzkie Żale. Chrystusa adorowali także druhowie OSP Grąblin, którzy towarzyszyli całej piątkowej liturgii.
Tekst i zdjęcia: Biuro Prasowe Sanktuarium