Promowanie nowej ewangelizacji to główny charyzmat Koinoni Jan Chrzciciel. W marcu w Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej odbyły się dwa spotkania służące wzrostowi wiary i formacji ewangelizacyjnej członków tej wspólnoty.
Koinonia Jan Chrzciciel to wspólnota istniejąca w służbie dziełu nowej ewangelizacji. Powstała w 1979 r. z inicjatywy ks. Ricardo Argañaraza, który z niewielką grupą zamieszkał w górskiej miejscowości Camparmò w północnych Włoszech. – Z założenia miała to być wspólnota monastyczna, kontemplacyjna. Pierwsi bracia i siostry żyli tam i modlili się. Przychodzili do nich ludzie, którzy potrzebowali modlitwy. Byli wysłuchiwani i chcieli przyłączać się chociaż w jakimś stopniu i żyć naszą duchowością. Tak powstała tzw. część zewnętrzna, czyli świecka część wspólnoty – wyjaśnił genezę Koinonii ks. Robert Hetzyg. Wspólnota jest obecna w krajach europejskich, a także w Ameryce Północnej i Środkowej, Azji i Afryce. To kanonicznie uznanym prywatnym stowarzyszeniem wiernych w Kościele katolickim. Jego członkami są zarówno bracia i siostry konsekrowani, księża oraz świeccy.
– Jesteśmy wspólnotą, która ewangelizuje. Zrozumieliśmy, że powinniśmy się dzielić, że nasze powołanie nie jest dla siebie, ale dla świata i Kościoła – mówił ks. Robert Hetzyg, jeden z uczestników rekolekcji formacyjnych dla osób życia konsekrowanego z Koinoni Jan Chrzciciel. Spotkanie odbyło się w Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej w dniach 11-15 marca. Wzięło w nim udział około 80 osób ze wspólnot w Irlandii, Niemczech, Polsce, Słowacji i Czechach. W planie dnia podczas rekolekcji znalazła się modlitwa indywidualna i wspólnotowa, nauczanie i dzielenie. Wydarzenie skupiające osoby z różnych części Europy pozwoliło także poznać się wzajemnie i wymienić doświadczeniami. Swoim świadectwem powołania podzieliły się osoby, które wstąpiły niedawno do Koinonii.
Spotkanie osób konsekrowanych skupionych w Koinonii Jan Chrzciciel w Licheniu Starym odbyło się po raz pierwszy. Jest jednak wydarzeniem cyklicznym, które odbywa się co roku w różnych miejscach Europy. Osoby życia konsekrowanego pochylały się nad radami ewangelicznymi: ubóstwem, czystością i posłuszeństwem. – Mówimy bardziej o uległości niż posłuszeństwie, bo chcemy, by nie była ona tylko posłuszeństwem wobec przełożonych, ale byśmy byli ulegli sobie nawzajem. Aby w naszych relacjach być ludźmi, którzy mówią przede wszystkim „tak”. Żyć w zgodzie, nie odrzucając swoich potrzeb nawzajem – mówił ks. Hetzyg. Kapłan wyjaśnił, że osoby konsekrowane należące do Koinonii Jan Chrzciciel żyją razem we wspólnotach braci i sióstr, z osobnymi klauzurami. Wspólnymi przestrzeniami są refektarz czy kaplica. – Można powiedzieć, że jesteśmy osobami bardzo towarzyskimi, takimi, które lubią ze sobą przebywać. Refektarz jest bardzo ważnym miejscem w naszych domach. Nasz standardowy obiad trwa godzinę nie dlatego, że tak długo jemy. Wtedy jesteśmy ze sobą, rozmawiamy, dzielimy się. To jest ważny moment, akt wspólnotowy.
Również w marcu w Licheniu spotkali się koordynatorzy Koinonii Jan Chrzciciel, odpowiedzialni za posługi oraz starsi wspólnot. W spotkaniu, które odbyło się w dniach 8-10 marca wzięło udział około 150 osób. Jego myśl przewodnią zaczerpnięto z Drugiego Listu Św. Pawła Apostoła do Tymoteusza: „Ty zaś czuwaj we wszystkim, znoś trudy, wykonaj dzieło ewangelisty, spełnij swe posługiwanie!” (2Tm 4,5). Rozmawiano o fundamencie relacji z Jezusem, a także o funkcji koordynatora, jego mentalności, czy źródle, z jakiego powinien czerpać. Uczestnicy wysłuchali nauczania oraz świadectw. Mieli okazję, by podzielić się tym, jak żyją poszczególne wspólnoty w Polsce, dowiedzieć się, jak się formują, jak ewangelizują i jak współpracują z lokalnym Kościołem.