SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ LICHEŃSKIEJ BOLESNEJ KRÓLOWEJ POLSKI

Promienny ślad – wystawa w Muzeum im. ks. Józefa Jarzębowskiego MIC

„Promienny ślad” to tytuł, jaki nadano wystawie poświęconej osobie ks. Józefa Jarzębowskiego MIC, Apostoła Bożego Miłosierdzia, założyciela muzeum, które od 2010 roku mieści się w bazylice. Wystawę w licheńskim muzeum można oglądać od 16 kwietnia. Pierwszego dnia, w Niedzielę Bożego Miłosierdzia zwiedziły ją 132 osoby.
W trwającym 79. Tygodniu Miłosierdzia warto przypomnieć sylwetkę marianina, który codziennie odmawiał modlitwę do Miłosierdzia Bożego.
„Gdy wybuchła II wojna światowa, ks. Józef Jarzębowski, dotarł z Warszawy do Wilna, gdzie spotkał ks. Michała Sopoćkę, spowiednika i kierownika duchowego s. Faustyny” – opowiada Anita Rossa z licheńskiego Muzeum – „Od niego otrzymał traktat pt. De Misericordia Dei deque eiusdem festo instituendo. Tractatus dogmaticus ac liturgicus.
Było to dzieło teologiczne uzasadniające konieczność wprowadzenia do kalendarza liturgicznego nowego święta – Miłosierdzia Bożego. Ksiądz Sopoćko napisał pracę zachęcony przez prymasa Augusta Hlonda i wydał ją w konspiracji, w nakładzie 500 egzemplarzy. Za pośrednictwem zaufanych ludzi wyjeżdżających z Wilna, ks. Sopoćko rozsyłał traktat do biskupów na całym świecie.”
Jeden z egzemplarzy traktatu otrzymał właśnie ks. Jarzębowski. Zakonnik po wybuchu II wojny światowej udał się na Litwę, którą zajęli bolszewicy i dotarł tylko do Wilna. Tam poznał beatyfikowanego w 2009 r. ks. Michała Sopoćkę, spowiednika siostry Faustyny Kowalskiej, który opowiedział mu o nabożeństwie do Miłosierdzia Bożego. Po zamknięciu obozu dla internowanych Polaków w Wiłkomierzu, w którym posługiwał, znalazł się na ulicy.
Ks. Sopoćko doradził mu, żeby zwracał się do Jezusa Miłosiernego zawsze gdy będzie w potrzebie. Po pełnej ufności modlitwie, problem mieszkania rozwiązał się. Następnie pojechał do Wilna i w kościele św. Michała przed obrazem Chrystusa Miłosiernego ślubował stać się apostołem Miłosierdzia Bożego w świecie, jeżeli uda mu się uciec przed bolszewikami za granicę.
Mimo nieważnej wizy ks. Jarzębowskiemu udało się wyjechać z okupowanej przez Sowietów Litwy. Przebył całą Rosję i Daleki Wschód, docierając do Stanów Zjednoczonych.
Podkreślał, że ratunek zawdzięczał Bożemu Miłosierdziu.
Marianin po przybyciu do USA trafił do Stockbridge w stanie Massachusetts, gdzie Zgromadzenie otworzyło swój dom zakonny. Dzięki marianinowi traktat ks. Sopoćki został wydany drukiem w 1943 r. w Detroit i dotarł do biskupów amerykańskich. Trafił również do Piusa XII, który zapoznał się z jego treścią.
Ks. Józef w kolejnych latach posługiwał m.in. w Meksyku i Wielkiej Brytanii, gdzie także szerzył nabożeństwo ku czci Bożego Miłosierdzia.
 

–  Przyglądając się dziełom, jakie w ciągu swojego życia prowadził ks. Jarzębowski, temu, co zostawił po sobie, doszłyśmy do wniosku, że to właśnie promienny ślad – wyjaśnia Irena Wawrzyniak, dyrektor Muzeum im. ks. Józefa Jarzębowskiego MIC w Licheniu Starym. Wystawę tworzyła wraz z Anitą Rossą, historyczką sztuki pracującą w placówce. Pracując nad ekspozycją, muzealniczki dostrzegły, jak wielka grupa młodych ludzi została przez niego uratowana, zaopiekowana i wykształcona. – Wiele osób korespondowało z nim, było z nim związanych emocjonalnie. Miał wielu zaprzyjaźnionych antykwarystów jako kolekcjoner. Wiele osób było związanych z każdym miejscem, w jakim on funkcjonował. Tym, co tych wszystkich ludzi to księdza przyciągało była promienność. Zostawił po sobie taki promienny ślad – wyjaśnia pani dyrektor – Wystawa powstała, by wyrazić wdzięczność. Wykorzystując okazję stulecia jego święceń, chciałyśmy pokazać postać księdza Józefa Jarzębowskiego, bez którego osobowości i aktywności, umiejętności zjednywania sobie przyjaciół, nie byłoby tego muzeum.

Otwarta w licheńskim muzeum nieduża wystawa zaprasza, by pójść drogą życia księdza Jarzębowskiego. W podążaniu za nim pomagają pamiątki, pierwsze zebrane materiały a także mapa z zapisem podróży i linia życia – biogram zakonnika. Patrzymy, jak się kształcił, zaczął pracę na Bielanach i zbieranie pamiątek. Pojedziemy z nim przez Syberię, Japonię.  Zajrzymy do Stanów Zjednoczonych, pod pomnik Waszyngtona, żeby zaznać odrobiny wolności, potem do Santa Rosa, gdzie pracował z Polakami.

Wraz z ks. Józefem trafiamy do Fawley Court, gdzie założył kolegium dla polskich dzieci, a na samym końcu stajemy przed gablotą poświęconą jego publikacjom, dziełom, jakie po nim pozostały. Są to książki o Powstaniu Styczniowym, kazania, jakie głosił.

Muzeum im. ks. Józefa Jarzębowkiego MIC mieści się na II i III piętrze bazyliki (wejście od strony północnej, od strony absydy).

Placówka w kwietniu czynna będzie w godzinach 10-16 w dniach: 23.04, 29.04 i 30.04. W maju muzeum zwiedzać można będzie od wtorku do niedzieli w godzinach 10-16.

Podziel się wpisem