Licheń miejscem duchowego odrodzenia
Ks. Janusz Kumala MIC, kustosz sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej, spotkał się z dziennikarzami. Odpowiadając na pytania, zwracał uwagę na symbolikę licheńskiego sanktuarium akcentując, iż jest ono miejscem duchowego umocnienia, odrodzenia, pocieszenia i odnalezienia drogi życiowej.
Mówiąc o Cudownym Wizerunku Matki Bożej Licheńskiej kustosz Kumala wyjaśnił, że obraz Matki Bożej jest tak mały, gdyż abyśmy mogli poznać Boga, trzeba najpierw się do niego przybliżyć.
Nawiązując do licheńskiej bazyliki, marianin powiedział: – „Świątynia licheńska chce ogarnąć całą naszą Ojczyznę i przypominać o podstawowych wartościach, o obecności Chrystusa na naszej ziemi. Trzeba pamiętać, że jest ona wotum narodu polskiego z okazji jubileuszu wcielenia Syna Bożego. Bóg przychodzi na ziemię i jest pośród nas, a ta świątynia ma o tym przypominać ”.
Odnosząc się do tytuł Matki Bożej Licheńskiej, wyjaśnił, że Maryja, jako „Bolesna Królowa Polski”, współcierpi z nami, jest obecna w naszych zmaganiach – tak doczesnych, jak i duchowych: – „Tak było w historii i tak jest obecnie. Maryja cierpi z nami, ale jednocześnie wskazuje nam drogę wyjścia, rozwiązania naszych problemów. Wskazuje na Chrystusa, który zawsze jest z nami i czeka na nas, abyśmy do niego powrócili” – powiedział kapłan.
W dalszej części ksiądz kustosz wyjaśnił dlaczego w licheńskiej bazylice jest tak wiele konfesjonałów.
– „W Licheniu grzesznicy są mile widziani. Powrót do Boga rozpoczyna się poprzez szczerą spowiedź, a do tego potrzebne są konfesjonały i kapłani, którzy w nich posługują”.
Na pytania o nowości, które pojawią się Sanktuarium, ks. Kumala wskazał transmisję na żywo z wnętrzna bazyliki w godzinach od 6.00 do 22.00. – „Uruchomiliśmy transmisję audiowizualną z Sanktuarium, która jest dostępna na naszej stornie internetowej, aby być bliżej ludzi, pielgrzymów, zarówno tych, którzy przyjeżdżają osobiście, jak i tych, którzy z różnych powodów przybyć nie mogą, czy to z racji wieku czy stanu zdrowia. Pragniemy, aby w ten sposób wierni mogli duchowo uczestniczyć w przeżyciach religijnych. Wszystko po to, aby ludzie mogli być bliżej Boga” – zakończył kapłan.
