SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ LICHEŃSKIEJ BOLESNEJ KRÓLOWEJ POLSKI

Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Naświętszej Maryi Panny

W uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny marianie uroczyście odnowili trzy śluby: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. 8 grudnia obchodzone jest święto patronalne zgromadzenia opiekującego się licheńskim sanktuarium. Z tajemnicą tego wydarzenia zakonnicy związali swoje życie.

Głównej mszy, na której w bazylice zgromadziła się licheńska wspólnota zakonna, przewodniczył ks. Eugeniusz Zarzeczny MIC, przełożony polskiej prowincji Zgromadzenia Księży Marianów. Eucharystię odprawiono w intencji prowincji i licheńskiej wspólnoty zakonnej. Proszono o nowe powołania do zgromadzenia, aby Jubileusz 350.-lecia powstania Zgromadzenia Księży Marianów, przyczynił się do liczebnego wzrostu mariańskiej wspólnoty oraz pogłębieniu duchowego dziedzictwa.

Rozpoczynając Mszę Świętą ks. Sławomir Homoncik MIC, kustosz licheńskiego sanktuarium zwrócił się do uczestników, polecając marianów ich modlitwom, by byli wierni swojemu duchowemu dziedzictwu i powołaniu.

Ksiądz kustosz wyjaśnił, że św. o. Stanisław Papczyński założył zgromadzenie dla szerzenia kultu Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. – Tego dnia przypominamy sobie wielką łaskę, jaka stała się udziałem Matki Bożej, która została zachowana od grzechu pierworodnego – mówił marianin. Zwrócił uwagę także na strój obecnych braci i księży – Ostatnia kapituła generalna pozwoliła, by marianie mogli powrócić do białego habitu , który na cześć Niepokalanego Poczęcia nosił o. Papczyński – wyjaśnił.

– Dziś wielbimy Boga z całym Kościołem, dziękując mu za dary, które widzimy i których nie widzimy, za Maryję Niepokalanie Poczętą, która przypomina nam o Chrystusie i  zdaje się powtarzać: „zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” – mówił w homilii ks. Eugeniusz Zarzeczny. Zakonnik przypomniał prawdę o darmowej miłości Boga. – Być świętym i nieskalanym przed Jego obliczem nie oznacza bycia perfekcyjnym, kimś, kto nerwowo ogląda się za siebie, sprawdza cały czas prawo. Wtedy często nie ma śladów miłości Boga. Świętość polega na bliskiej relacji z Bogiem. Ta bliskość czyni nas świętymi, nie odbiera człowiekowi wolności – stwierdził ksiądz prowincjał.

Marianin wyjaśnił, że poprzez Niepokalane Poczęcie Bóg przygotował Maryję, by stała się mieszkaniem dla Syna Bożego. – Tylko będąc blisko Boga możemy zobaczyć nasze piękno, które jest w nas. NP. przypomina nam, jakimi Bóg nas chciał. Zostaliśmy pomyślani przez Boga niepowtarzalni. Być obdarowanym przez Niego to rzecz niepowtarzalna.

– Wspominamy dziś to najważniejsze dla nas wydarzenie, kiedy nasz święty Ojciec Stanisław dokonał aktu Oblatio i całkowicie oddał siebie Bogu w Trójcy Jedynemu i Tobie, wypowiadając słowa, które dzisiaj każdy z nas wypowiada w Duchu Świętym raz jeszcze: ,,ofiaruję i poświęcam Bogu Ojcu Wszechmogącemu i Synowi, i Duchowi Świętemu oraz Bogurodzicy, zawsze Dziewicy Maryi bez zmazy pierworodnej poczętej, moje serce, moją duszę, rozum, pamięć, wolę, uczucia, cały umysł, całego ducha, zmysły wewnętrzne i zewnętrzne, i ciało moje, niczego zupełnie sobie nie pozostawiając, abym w taki sposób był odtąd cały sługą tegoż Wszechmogącego i Błogosławionej Dziewicy Maryi” – mówili zakonnicy odczytując słowa aktu ofiarowania.

Condividi il post