SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ LICHEŃSKIEJ BOLESNEJ KRÓLOWEJ POLSKI

Spotkanie Ogólnopolskiej Sekcji Ginekologiczno-Położniczej KSLP

W dniach 7-9 czerwca w licheńskim sanktuarium odbyło się spotkanie Ogólnopolskiej Sekcji Ginekologiczno-Położniczej Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich.

Ogólnopolska Sekcja Ginekologiczno-Położnicza Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich to organizacja zrzeszająca katolickich ginekologów i położników, którzy chcą pracować w zgodzie ze swoim własnym sumieniem i nauką Kościoła. – Inicjatywa zrodziła się po Międzynarodowym Spotkaniu Ginekologów Katolickich w Rzymie. Pierwsze spotkania odbywały się w Warszawie. Chcieliśmy łączyć ludzi, którzy myślą w podobny sposób. Nie jest łatwo być katolickim ginekologiem. Gdy pojawiały się problemy, zostawaliśmy z nimi sami. Stowarzyszenie dało możliwość wymiany zdań, doświadczeń, dzielenia się różnymi problemami etyczno-moralnymi i wzajemnego wspomagania – wyjaśniła dr Maria Szczawińska, specjalista ds. ginekologii i położnictwa, przewodnicząca Ogólnopolskiej Sekcji Ginekologiczno-Położniczej KSLP.

W spotkaniu w Licheniu wzięło udział około 70 osób: lekarze ginekolodzy ze współmałżonkami, najczęściej lekarzami i dziećmi. Pomysł organizowania spotkań weekendowych, w których medycy mogliby uczestniczyć wraz z rodzinami, przyszedł z potrzeby. W przypadkach, gdy oboje małżonkowie są lekarzami, nie jest łatwo pogodzić życie rodzinne i pracę. Lekarze brali udział w Mszach Świętych w licheńskiej bazylice. Modlili się także różańcem w intencji Ojczyzny oraz obrony życia dziecka poczętego.

Na spotkanie złożyły się dwie części: naukowa i formacyjna. Wysłuchano sześciu prelekcji. Dr hab. n.med. Ewa Romejko-Wolniewicz, specjalista położnictwa i ginekologii, endokrynologii i perinatologii, adiunkt II Katedry i Kliniki AM w Warszawie omówiła postępowanie w przedwczesnym odpłynięciu płynu owodniowego na różnych etapach ciąży. O diagnostyce endometriozy – jednej z najtrudniejszych chorób ginekologicznych sprawiającej duże problemy diagnostyczne opowiadał dr n. med. Radosław Maksym, specjalista położnictwa i ginekologii, adiunkt w Zakładzie Zdrowia Prokreacyjnego CMKP. Prawicy Ordo Iuris poruszali zagadnienia związane z  klauzulą sumienia w pracy lekarza ginekologa. Wywiązała się ponad godzinna dyskusja, w której omawiano aktualne problemy natury prawnej i etycznej. Sylwia Rogowska, pielęgniarka omówiła bardzo ważny temat leczenia trudno gojących się ran w położnictwie i ginekologii.

Omówiono także Creighton Model, wystandaryzowany sposób obserwacji, który jest podstawą w diagnostyce naprotechnologicznej. – Zwróciliśmy uwagę na to, że jest wielu pacjentów, którzy niezależnie od niepłodności, chcą poznać swoją płodność, chcą kierować się metodami naturalnymi w swoim życiu.  Instruktorka metody podwójnego sprawdzenia, metody angielskiej, przedstawiała nam standaryzacje tej metody – wyjaśniła dr Szczawińska. Lekarka podkreśliła, że oprócz przekazywania aktualnej wiedzy i wzajemnego wspierania się, istotnym celem spotkań jest też tworzenie środowiska katolickich ginekologów. Co istotne, spotkanie zorganizowane zostało przez młodszą część stowarzyszenia.

– Nasi młodsi koledzy ginekolodzy, często dzisiaj nie rozumieją problemu kobiet, które nie zgadzają się na in vitro oraz sytuacji, gdy matka chce urodzić chore dziecko. Takich problemów etyczno-moralnych jest bardzo dużo – dodała dr Szczawińska.

Uczestnikom spotkania towarzyszył ks. Piotr Kieniewicz MIC, asystent kościelny Ogólnopolskiej Sekcji Ginekologiczno-Położniczej KSLP. Marianin jest dr hab. teologii moralnej, bioetykiem i członkiem Zespołu Bioetyki Konferencji Episkopatu Polski.

– Asystent kościelny to kapłan, bądź osoba świecka wyznaczana przez biskupa – czy jak w moim wypadku przez Konferencję Episkopatu Polski – dla danej wspólnoty, aby jej towarzyszyć i rozeznać, czy jest ona faktycznie wspólnotą katolicką. Ma jej w tym pomagać. Asystent reprezentuje biskupa wobec takiej wspólnoty – wyjaśnił ks. Kieniewicz. – Ma być towarzyszem w drodze, który pomaga danej wspólnocie, chociaż do niej wprost nie należy.  Nie jestem lekarzem, ale jestem bioetykiem. Staram się być dla nich i towarzyszyć ich modlitwom. Oprócz tego mają we mnie wsparcie jako w ekspercie bioetycznym.

Ksiądz Kieniewicz kilkanaście lat temu wziął udział w szkoleniu naprotechnologicznym, gdzie poznał kilkoro katolickich lekarzy. Z czasem zaczęli zapraszać go jako eksperta od bioetyki organizując sympozja o tematyce ginekologicznej. Rok temu został poproszony o objęcie funkcji asystenta kościelnego.

Marianin odbiera to jako ogromy zaszczyt, ale też zobowiązanie. – Ci lekarze czasami idą pod prąd tego, jak funkcjonuje współczesna ginekologia. Dla mnie zaszczytem jest, że mogę im towarzyszyć i ich wspierać. Są często nierozumiani nawet przez środowiska katolickie. Bywają ośmieszani. Problemy, z którymi się borykają, są niedocenianie. Często czują się w nich sami – podkreślił kapłan. Wyraził także nadzieję, że w środowisku teologów moralistów znajdą się osoby chętne, by rozwijać się w tak wąskim kierunku i wspierać ginekologów.

Condividi il post