Dobiegły końca warsztaty „Ars Celebrandi” poświęcone liturgii tradycyjnej, które odbywały się w dniach 4-11 lipca w sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej. W wydarzeniu wzięło udział ponad 230 osób z Polski i zagranicy (m.in. Niemiec, Białorusi i USA).
– Troska o piękno liturgii to zadanie wszystkich we wspólnocie Kościoła, (…) dlatego trzeba dbać o to piękno, które w liturgii wobec samego Pana wyrażamy – mówił do uczestników warsztatów ks. bp Krzysztof Wętkowski, ordynariusz diecezji włocławskiej, który odwiedził wydarzenie w niedzielę, 7 lipca. Zwrócił się do zebranych wyjaśniając cel warsztatów – aby jeszcze pełniej zrozumieć, że liturgia prowadzi do wiary i do życia. W swojej istocie jest ona kontemplacją samego Boga, a więc wsłuchiwaniem się w to, co On do nas mówi i co my chcemy Mu odpowiedzieć, najpierw w wymiarze życia modlitewnego, lecz także w tym, co dotyczy naszego życia – mówił ksiądz biskup. Uczestnikom wydarzenia życzył pogłębienia osobistej więzi z Bogiem, a także udzielił pasterskiego błogosławieństwa.
Wśród 230 uczestników najliczniejszą grupę stanowili ministranci. – W ciągu tych 11 lat wyszkoliliśmy kilka tysięcy osób na ministrantów i kilkuset kapłanów – poinformowała Dominika Krupińska, rzeczniczka warsztatów „Ars Celebrandi”. W wydarzeniu brały udział grupy na różnym poziomie zaawansowania, zarówno ministranckie jak i kapłańskie. Pod kierunkiem muzyków przygotowywano śpiew chorału oraz pieśni nabożnych. Kapłani biorący udział w „Ars Celebrandi” mieli możliwość opanować wszelkie umiejętności potrzebne do celebrowania Mszy Świętej w klasycznym rycie rzymskim, a także godzin brewiarzowych, nabożeństw, sakramentów i sakramentaliów. Wśród uczestników znaleźli się zarówno mężczyźni, jak i kobiety (np. uczące się chorału gregoriańskiego). Przyjechały całe rodziny i duża liczba młodzieży.
Zdaniem ks. Pawła Korupki, kapelana warsztatów, współczesny świat szuka porządku i sacrum, które można znaleźć w Mszy trydenckiej. – Łączy nas nie tyle jakaś ideologia, co pragnienie służenia Panu Bogu i zdobywania takich umiejętności, aby ta służba mogła odbywać się w jak najdoskonalszej formie i na jak najwyższym poziomie. Jesteśmy tutaj przede wszystkim dla modlitwy, aby oddać chwałę Bogu – mówił kapłan. Warsztaty to także pogłębienie więzi i wymiana doświadczeń, wspólna modlitwa różnych środowisk tradycyjnych z Polski i świata. – Zanosimy modlitwę o jedność w Kościele – podkreślił ks. Paweł Korupka.
Tradycyjnie już wyjątkowym momentem była Msza Święta solenna odprawiona w bazylice licheńskiej, co miało miejsce w środę, 10 lipca. Kazanie wygłosił o. Marek Grzelczak. Dominikanin przez cały czas trwania warsztatów prowadził nauki rekolekcje zatytułowane: „Wierni mają rozgrzać łaskę w ulu, którym jest Kościół”.
W tracie warsztatów odbyły się także msze w rycie dominikańskim, msze „Requiem” czy tzw. „Msze polskie” połączone ze śpiewem dawnych pieśni nabożnych. Do tych ostatnich zajęcia przygotowawcze, prowadził Adam Strug, śpiewak specjalizujący się w wykonywaniu pieśni przekazywanych w tradycji ustnej. W sobotę, 6 lipca odprawiono nieszpory ludowe z muzyką Franciszka Karpińskiego. Odbyło się również spotkanie z ks. dr. Mateuszem Markiewiczem IBP, wykładowcą i sekretarzem generalnym Instytutu Dobrego Pasterza. Wykładowca teologii dogmatycznej i prawa kanonicznego opowiedział o rozwoju Instytutu Dobrego Pasterza w Polsce i na całym świecie oraz naświetlił sytuację Kościoła katolickiego i tradycyjnego katolicyzmu we Francji. Podczas kolejnego wykładu dr. Marcin Loch, latynista opowiedział o wymowie i akcencie w języku łacińskim.
