Jedną z najtrudniejszych rzeczy w życiu jest umiejętność tworzenia dobrych, przyjaznych relacji z ludźmi – nieraz nawet w najbliższej rodzinie i w sąsiedztwie. Jak poradzić sobie z negatywnymi emocjami dowiadywały się osoby, które wzięły udział w maryjnych rekolekcjach pokoju o budowaniu relacji z ludźmi.
„Być dla innych jak Maryja” to temat spotkania rekolekcyjnego,
które w dniach 12-14 lipca poprowadził ks. Adam Stankiewicz MIC, nowy dyrektor
Centrum Formacji Maryjnej „Salvatoris Mater”.
Uczestnicy mieli okazję od Matki Bożej uczyć się Jej sposobu
odniesienia do ludzi. Prowadzący ukazał Jej łagodność, wyrozumiałość, wrażliwość
i inne cechy. Rekolekcje to także czas odkrywania, że jest się kochanym.
– Usłyszałam, jak ważne jest życie w służbie drugiemu
człowiekowi – wyznała Pani Iwona z Łodzi, która na rekolekcje przyjechała wraz
z mamą. Maryja dla niej jest bliską jej kobietą i Matką.
– Rekolekcje były piękne. Każda konferencja była oparta na fragmentach
Pisma Świętego. Rekolekcjonista pokazał nam, jak niewyczerpanym tematem jest osoba
Matki Bożej. Chciałabym go zgłębiać. Widzę, że brakuje mi dużo tej wiedzy, a tutaj
ksiądz przekazywał ją bardzo przystępnie – opowiadała. – Prowadzący rekolekcje
uświadomił nam znaczenie fragmentu z Ewangelii według św. Jana. Apostoł
opisywał tam, że pod krzyżem stały Marie. On się bał i stał obok Maryi, schował
się do Niej. To coś, czego nie wiedziałam, że ci apostołowie uciekali do Maryi.