Ponad 400 osób, w tym 50 prezbiterów z terenu całego kraju bierze udział w Ogólnopolskiej Konwiwencji Drogi Neokatechumenalnej rozpoczynającej nowy rok ewangelizacyjny. Neokatechumeni przebywają w Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej od czwartku, 13 października do niedzieli, 16 października. Modlą się Liturgią Godzin, słuchają katechez, dzielą doświadczeniem i wchodzą w nowy rok formacji. To pierwsze z trzech tegorocznych, tak licznych spotkań Neokatechumenatu w Licheniu Starym. W kolejne dwa październikowe weekendy w sanktuarium odbędą się konwiwencje regionalne.
Po raz kolejny w sobotni poranek bracia (jak sami siebie nazywają) przyszli z modlitwą przed Cudowny Obraz Matki Bożej Licheńskiej. – Cieszymy się z waszej obecności – powitał przybyłych ks. Adam Stankiewicz MIC, wicekustosz licheńskiego sanktuarium – Taka była Maryja: cicha, pokorna prosta, a jednak
Bóg dokonał przez Nią największych rzeczy w historii zbawienia. Wybrał Ją na Matkę Swojego Syna. Przychodząc do Niej uczymy się, jak kochać Jezusa, jak obejmować i kochać każdego człowieka – mówił marianin. – Życzymy, by cała wasza konwiwencja służyła odkrywaniu na nowo obecności Chrystusa i drugiego człowieka w waszym życiu. Niech ten czas będzie dla was błogosławionym pod okiem Niepokalanej Dziewicy z Nazaretu. Pozwólcie Jezusowi się przemieniać, byście na wzór Maryi patrzyli jak Jezus, mówili jak Jezus i kochali jak Jezus – życzył ks. Stankiewicz w imieniu gospodarzy sanktuarium, księży marianów.
– Jesteśmy synami Kościoła, synami Maryi. Ona natchnęła Drogę Neokatechumenalną, abyśmy się mogli nawrócić. Aby nasz chrzest mógł wzrastać do dojrzałości wiary, do miary Chrystusa, ukrzyżowanego i zmartwychwstałego. Dlatego polecamy Jej intencję ewangelizacji, by Dobra Nowina dotarła do tych, którzy nie wiedzą, że śmierć została zwyciężona, że grzech został złamany, że zmartwychwstanie jest zwycięstwem nad piekłem – mówił ks. Diego Martinez rozpoczynając modlitwę przed cudownym wizerunkiem Matki Bożej.
W słowie wprowadzenia ks. prof. Bogumił Gacka MIC przypomniał o kilku wydarzeniach z historii licheńskiego sanktuarium. Wspominał m. in. pobyt w Licheniu młodego kleryka, Stefana Wyszyńskiego, późniejszego prymasa Polski. – Był bardzo chory. Tu doznał uzdrowienia. Kiedy przygotowywał się do święceń, jeden z zakrystianów we Włocławku powiedział, że z takim zdrowiem, to lepiej na cmentarz niż do święceń. Mówił, że leżenie krzyżem było najlepszą sytuacją dla jego kondycji – opowiadał ks. Gacka – Marzył, by w swoim życiu móc odprawić choć jedną Eucharystię. To bardzo ważne dla seminarzystów. Mówił, że jedna Eucharystia więcej znaczy niż wszystkie dzieła, jakie człowiek może wykonać, ponieważ daje życie wieczne.
Ksiądz profesor nawiązując do niewielkich rozmiarów Cudownego Obrazu znajdującego się w sercu największej świątyni w Polsce oraz do śpiewanej przez neokatechumenów pieśni („Maryjo, Maluczka Maryjo”) nazwał Matkę Bożą „ogromnie maleńką”. Zwracając się do zebranych mówił o Bogu jako Miłośniku życia, który broni życia poczętego, także we chrzcie świętym. – Konwiwencja jest interwencją Boga. Doświadczamy, co jest skarbem konwiwencji, że interwencje Boga dają moc wobec szatana, grzechu i śmierci. Człowiek nie podniesie się z grzechu własnymi siłami. Dlatego interwencje Boga są tak ważne i tak ważna jest misja katechistów – mówił ks. Gacka.