Sanktuarium to miejsce spotkania z Jezusem w obecności Matki. To tutaj kierowana jest do nas zachęta Maryi do modlitwy różańcowej, bo tylko taka modlitwa sprawi, że nasze życie odnajdzie głębszy sens.
„Bóg mówi – jeśli ze Mną będziesz przebywał, to będziesz szczęśliwy; jeśli będziesz zjednoczony ze Mną, to będziesz miał pokój i radość w sercu. Aby odnaleźć Pana Boga trzeba odnaleźć czas dla Niego. A czas dla Pana Boga to czas modlitwy”.
Niedzielną Mszę św. o godz. 12.00 celebrował ks. Janusz Kumala MIC, kustosz Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej. W nabożeństwie uczestniczyło ok. 3 tys. osób. Msza sprawowana była w intencji członków Licheńskiej Wspólnoty Różańcowej.
W głoszonej homilii ks. kustosz podkreślił, że każdy z nas pragnie odnaleźć szczęście. I jedyną odpowiedzią na naszą tęsknotę jest Pan Bóg. Kapłan powiedział, iż w pośpiechu codziennego życia, zapominamy o codziennej modlitwie. A dzisiejsza różańcowa niedziela w Licheniu zwraca naszą uwagę na potrzebę modlitwy – szczególnie różańcowej.
Polska rodzina potrzebuje różańca
Ks. Kumala zwrócił uwagę wiernych na różaniec wiszący po prawej stronie Cudownego Obrazu Matki Bożej Licheńskiej będący darem św. Jana Pawła II, który pielgrzymował do licheńskiego sanktuarium w 1999 roku, i poprzez przekazanie daru różańca, zachęcał do modlitwy różańcowej.
– „Różaniec jest rozważaniem tajemnic życia Jezusa i Maryi. Różaniec to szkoła trwania przy Panu Bogu. To przestrzeń, gdzie rozważamy najważniejsze tajemnice naszej wiary. A sanktuarium to miejsce spotkania z Jezusem w obecności Matki. Do nas kierowana jest zachęta Maryi do modlitwy różańcowej, bo tylko taka modlitwa sprawi, że nasze życie odnajdzie głębszy sens. Gdy znajdziemy czas, aby w ciszy i w skupieniu spotkać się z Bogiem, to wówczas odnajdziemy Go w drugim człowieku, w wydarzeniach, w głębi naszego serca” – mówił ksiądz Kustosz.
Trzeba rodzinom spotykać się na codziennej modlitwie
W polskich rodzinach nadal pojawiają się kryzysy, trudności, rozłamy. – „Dzieje się tak dlatego, że rodzina nie zawsze żyje z Panem Bogiem. Powinna spotykać się na modlitwie razem, codziennie” – powiedział ks. Kumala zachęcając, aby przeciwstawiając się pokusom szatana, razem uklęknąć i wspólnie się modlić. Mówił także o znakach, które wskazują na nasze przywiązanie i oddanie Bogu. – „Pierwszym znakiem jest krzyż w naszych domach. Tam powinna gromadzić się rodzina przy modlitwie. Drugim znakiem jest obraz Matki Bożej przy krzyżu, która towarzyszy nam w codziennym naszym życiu i uczy, jak kochać Chrystusa. Trzecim znakiem jest księga Pisma Świętego, której lektury i rozważania uczy nas modlitwa różańcowa.
Mówiąc o licheńskim sanktuarium ks. Kustosz powiedział, że jest ono miejscem pokuty i pojednania, ale także odpoczynku duchowego, nawiązując do wezwania Chrystusa z niedzielnej ewangelii: „Wypocznijcie nieco”. – „Gdy jesteśmy wypoczęci duchowo, naszą pracę wykonujemy z miłości do Boga i ludzi. Nie tylko po to, aby mieć środki na życie codzienne, ale aby okazać miłość Bogu i bliźniemu”.
Odkryć w sobie obecność Chrystusa
Ks. Kumala zachęcał do odkrycia siebie w obecności Chrystusa. – „Niech ta Eucharystia dokona cudu w naszym życiu. Bądźmy świadkami cudu na ołtarzu , ale i cudu przemiany naszego serca. I wyjeżdżajmy stad szczęśliwi, że spotkaliśmy Boga, który dotknął naszych serc”.
Po Mszy św. kapłani, asysta liturgiczna oraz wierni uczestniczący w pielgrzymce przeszli w uroczystej procesji alejkami licheńskiego sanktuarium, podczas której niesiona była kopia Cudownego Obrazu Matki Bożej Licheńskiej oraz kilkumetrowy różaniec. Po zakończonej procesji ks. Janusz Kumala MIC odczytał akt zawierzenia rodzin Matce Bożej Licheńskiej.
Oprawę muzyczną Mszy św. zapewnił Chór Bazyliki Licheńskiej Stabat Mater, a także Sanktuaryjny Kwintet Dęty.
Tekst i zdjęcia: Biuro Prasowe Sanktuarium