Niecodzienny dźwięk – stukot kopyt oznajmił w sobotnie popołudnie przybycie konnej pielgrzymki z Turku. Pojawienie się przed bazyliką Najświętszej Maryi Panny Licheńskiej dziesięciu konnych zaprzęgów wzbudziło spore zainteresowanie wśród pielgrzymów.

Konna pielgrzymka przybyła do Lichenia po raz siódmy. Z Turku pokonali pomad 40 km. – Przyjeżdżamy, by podziękować Matce Bożej i prosić o łaski na kolejny rok – wyjaśnił Mirosław Grudziński, prezes powiatowego koła Związku Hodowców Koni Wielkopolskich w Turku. Pomysłodawca i organizator pielgrzymki zapewnił, że za rok znowu zjawią się w Licheniu.
Przed schodami bazyliki grupę powitał ks. Jarosław Hybza MIC, sanktuaryjny duszpasterz. Kapłan pobłogosławił uczestników i zwierzęta. Tradycyjnie na konie przed świątynią czekał słodki poczęstunek. Łącznie w pielgrzymce wzięło udział około 60 osób. Grupa wraz z pocztem sztandarowym modliła się podczas wieczornej Mszy Świętej w bazylice.