SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ LICHEŃSKIEJ BOLESNEJ KRÓLOWEJ POLSKI

Posłani, by przekazywać wiarę – Światowy Dzień Misyjny i Rodzinny Dzień Seniora w Licheniu

Uczestnicy południowej Mszy św. w licheńskiej bazylice włączyli się 22 października w przeżywanie Światowego Dnia Misyjnego, a także świętowali sanktuaryjny Rodzinny Dzień Seniora.

Mszy św. przed obrazem Matki Bożej Licheńskiej przewodniczył ks. Sławomir Homoncik MIC, kustosz licheńskiego sanktuarium, natomiast homilię wygłosił ks. Franciszek Filipiec MIC, misjonarz.

Co łączy seniorów i misjonarzy? – Słowo Boże mówi, że jest jeden Bóg. Spotkanie seniorów przekazuje to samo. Właśnie seniorzy niosą w sobie taką prawdę, mądrość, doświadczenie ich życia, które chcą przekazać innym, a zwłaszcza wiarę, doświadczenie Bożej łaski – zauważył ks. Franciszek Filipiec. Mariański misjonarz podkreślił, że jego pierwszym świadectwem jest otrzymanie wiary od rodziców, co uważa za cenny dar. Na misjach w Rwandzie i Kamerunie spotkał ludzi zniewolonych wierzeniami w szarlatanów czy kamienie.

Odwołał się do orędzia Ojca Świętego na Światowy Dzień Dziadków i Osób Starszych, który zawiera m.in. historię Maryi spieszącej z pomocą do Elżbiety i Joachima. Dwa pokolenia, młodych i starszych, łączy dobro, obietnica zbawienia. Przypomniał, że można otrzymać odpust pod zwykłymi warunkami, odwiedzając osoby starsze. To dar, którym człowiek wierzący może zostać umocniony.

We fragmencie listu św. Paweł wskazuje, że głoszenie Ewangelii na misjach to nie opowiadanie, ale przekazywanie właśnie darów Ducha Świętego. Ks. Filipiec podkreślił, że na misjach posługują nie tylko bracia i księża, ale też wielu świeckich. W pomoc misjom zaangażowani są m.in. członkowie Stowarzyszenia Pomocników Mariańskich czy Bractwa Niepokalanego Poczęcia NMP. – Kiedy widzimy, że dary Ducha Świętego są głęboko zakorzenione w naszych sercach, to trzeba o nich świadczyć. Charyzmaty są po to, by je przekazywać. Jan Paweł II wołał, że spełniamy się wtedy, gdy się ofiarujemy, miłość którą ślubujemy w rodzinach nie jest samotna, musi być darem i otwarciem na drugiego – mówił.

Zgromadzenie Księży Marianów niesie rodzinne doświadczenie wiary w różne zakątki świata, nawet na Alaskę. Księża i bracia marianie dzielą się swoimi charyzmatami – kultem Maryi, modlitwą za zmarłych i świadczeniem miłosierdzia na wszystkich kontynentach świata. Zanieśli iskrę Bożego miłosierdzia i miłość do Maryi do Afryki, tworząc m.in. sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Atoku, gdzie pielgrzymują Afrykańczycy.

Przed błogosławieństwem życzenia seniorom złożyli uczniowie Szkoły Podstawowej w Anielewie, a ksiądz kustosz wypraszał w modlitwie potrzebne łaski dla seniorów przed cudownym obrazem Matki Bożej Licheńskiej. Po Eucharystii seniorzy otrzymali słodki upominek.

Dla pielgrzymów z parafii Miłosierdzia Bożego w Łomży Rodzinny Dzień Seniora w licheńskim sanktuarium był miłym zaskoczeniem. – Nasza obecność u Bolesnej Królowej Polski jest darem nieba – mówił pan Tadeusz. – Pielgrzymowanie do licheńskiego sanktuarium to wspaniałe przeżycie. Aż łzy cisną się do oczu – pani Janina dzieli się wrażeniami. Pani Aniela pielgrzymuje do Matki Bożej Licheńskiej każdego roku i stwierdziła, że to najpiękniejsze sanktuarium w Polsce. – To nasze rodzinne sanktuarium, tu wypraszamy z bliskimi wszelkie łaski – mówiła. Seniorzy cieszą się, że mają liczne rodziny, nawet po dziewięcioro wnucząt. – My, seniorzy, wcale nie mamy zbyt wiele wolnego czasu! Mamy obowiązki, dzieci, wnuczęta, pomagamy z sercem na dłoni. Mamy więcej cierpliwości, a dzięki temu czujemy większą radość  – twierdzili pielgrzymi. – Jako seniorzy czujemy się bardzo młodzi, duchowo jesteśmy wciąż młodzieżą! – dodał pan Tadeusz.

– Seniorzy czuwają nad dziedzictwem tożsamości, dziedzictwem pamięci. Są cierpliwymi strażnikami tego, co wartościowe w życiu Kościoła – mówił ks. Wojciech Rzepa z parafii Miłosierdzia Bożego w Łomży.

Partager la publication