Ponad 170 ministrantów z parafii, którymi opiekują się księża marianie, wzięło udział w dorocznym turnieju w Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej. Do Lichenia Starego przybyły reprezentacje dziewięciu parafii z różnych stron Polski.
Zjazd był czasem modlitwy, ale też zabawy i rywalizacji w różnych dyscyplinach. Spotkania ministrantów z mariańskich parafii organizowane są od około 30 lat. Mają formę turnieju, a podczas ich trwania odbywają się konkursy wiedzy związanej z ministranturą, np. liturgią oraz konkurencje sprawnościowe. – W tym roku wszystko było skupione wokół tematu chrztu. Chcieliśmy dać chłopakom też doświadczenie wiary, zaprosić ich do przemyśleń – wyjaśnił ks. Tomasz Sadłowski MIC, duszpasterz ministrantów parafii pw. NMP Matki Bożej Miłosierdzia w Warszawie i organizator zjazdu. Spotkanie rozpoczęło się w piątek, 10 listopada nocną drogą krzyżową na terenie licheńskiego sanktuarium. Nabożeństwo zostało odprawione po zmroku, z pochodniami. Poprzez taką celebrację uczestnicy mieli wejść w tajemnicę nocy – Paschy Jezusa, która jest źródłem chrztu. – Krzyż nie jest punktem końca, jest początkiem tego, co Pan Bóg zrobił. W czasie zjazdu rozważamy tajemnicę naszego chrztu, przez który zostaliśmy zanurzeni w śmierci Jezusa. Jego Pascha zaczyna się od uniżenia i męki – mówił ks. Bartłomiej Przychodzki MIC, prowadzący nabożeństwo.
W sobotę od rana odbywał się konkurs wiedzy, w którym ministranci brali udział podzieleni na grupy wiekowe. Kim jest nawikulariusz, a czym jest ekumenizm? Który z Listów św. Pawła Apostoła jest najstarszy? Którego czytania nie wolno opuścić podczas liturgii Wigilii Paschalnej? – to tylko niektóre z pytań, z jakimi musieli zmierzyć się chłopcy. Największą wiedzą wykazali się ministranci z Elbląga. Po południu młodzież stanęła do konkurencji sportowych i sprawnościowych. Tę cześć turnieju wygrała reprezentacja z Góry Kalwarii. Konkurs przygotowali klerycy z Wyższego Seminarium Duchownego Księży Marianów w Lublinie. Wspomagali ich starsi ministranci, którzy na co dzień, w parafiach pomagają jako animatorzy, prowadzą zbiórki. – To bardzo ważne, by starsi ministranci odkrywali, jak rozwijają się poprzez to, że biorą odpowiedzialność za innych, za wspólnotę, Kościół, przez to, że coś z siebie dają – wyjaśniał ks. Sadłowski.
W sobotni wieczór odbyło się nabożeństwo nawiązujące do liturgii Wigilii Paschalnej. – Szliśmy z paschałem, mieliśmy pokropienie wodą święconą, odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych. Każdy dostał pamiątkową świecę. Ministranci są liturgiczną służbą ołtarza i powinni przeżywać znaki liturgiczne – opowiadał ks. Sadłowski.
– Wszystko miało swój urok. Liturgia pomagała nam bardziej zbliżyć się do Boga. Mogliśmy się też więcej o Bogu dowiedzieć. Bycie ministrantem to nie tylko służenie, ale też zabawa, integracja – mówił Bartosz z parafii Warszawa-Stegny, odnosząc się do gier i konkursów, które zorganizowano dla uczestników.
W zjeździe wzięli udział członkowie Liturgicznej Służby Ołtarza z parafii prowadzonych przez księży marianów w Licheniu Starym, Grudziądzu, Lublinie, Goźlinie, Mariankach, Górze Kalwarii, Warszawie-Stegnach, Skórcu i Elblągu.
