W weekend 18-21 lipca w Papieskim Domu Rekolekcyjnym odbyły się kolejne rekolekcje przygotowujące do spowiedzi generalnej. W spotkaniu rekolekcyjnym wzięły udział 24 osoby.
– To rekolekcje, które mają pomóc uczestnikom wyznać grzechy, których nie wyznali, albo mają wątpliwości czy to zrobili, a ich grzechy sięgają dzieciństwa czy młodości – wyjaśnił ks. Jarosław Hybza, prowadzący. Kapłan dodaje, że czasem w czasie rekolekcji uczestnicy dowiadują się, że coś jest grzechem, jak np. uprawianie jogi, różdżkarstwa czy reiki. – Aby zaistniał grzech musze mieć tego świadomość, że coś, co robię jest złem – wyjaśnia marianin. Pomocą w rozeznawaniu jest robiony podczas czterodniowego spotkania rachunek sumienia, konferencje na tematy biblijne czy pięciu warunków dobrej spowiedzi.
Pani Małgorzata o rekolekcjach przygotowujących do spowiedzi generalnej dowiedziała się od swojej mamy. Przyjechała na nie z Warszawy wraz z narzeczonym, Janem.
– To rekolekcje, które przemieniają serce, wejście w siebie i spojrzenie z perspektywy przemiany serca, przyjścia do siebie, by prosić Pana Boga o nawrócenie – mówiła, podkreślając, że wraz z narzeczonym przygotowują się do wejścia w związek małżeński. – Chcieliśmy zacząć życie od nowego rozdziału, dlatego postanowiliśmy razem przyjechać i oddać Bogu nasze doczesne sprawy i życie, które prowadziliśmy dotychczas.
Kobieta podzieliła się swoim świadectwem: – Po spowiedzi generalnej w moim życiu dużo się zmieniło. Wiem, że od kiedy postawiłam Boga na pierwszym miejscu, to wszystko się zaczęło układać.
Panu Janowi szczególnie podobał się sposób objaśniania Pisma Świętego przez prowadzącego. Dzięki niemu mógł znane rzeczy odkryć na nowo. W tak odkrywczy sposób uczestnicy mogli usłyszeć opowieści o synu marnotrawnym czy Samarytaninie. – Czasem człowiek nie zastanawia się nad pewnymi rzeczy. Dzięki tym rekolekcjom przychodzą chwile refleksji. Rekolekcjonista odwołuje się do języka greckiego, pokazuje, jak wiele znaczeń mają niektóre słowa.
