Po raz pierwszy w otoczeniu zieleni przy figurze Matki Bożej nieopodal domu pielgrzyma Arka odbył się koncert poezji śpiewanej. Swoim wrażliwym duchem podczas wydarzenia dzielili się Paweł Melnarowicz i Daria Wyka.
Wykonawcy zaprezentowali trzy rodzaje utworów. Były to autorskie piosenki Melnarowicza, umuzycznione przez niego wiersze innych poetów oraz utwory innych autorów, z którymi wykonawca się utożsamia.
– Myślę, że muzyka dodaje skrzydeł poezji – wyznał Paweł Melnarowicz. – Czuję, że z tym, co mi w duszy gra, wpisuję sią bardzo dobrze w to miejsce. Zupełnie inaczej się gra w towarzystwie przyrody. Sam kontakt z nią emanuje inną energią. Dźwięk rozkłada się inaczej niż w pomieszczeniu, ludzie mają więcej spokoju w sobie. Uważam, że takie koncerty są po to, by w świecie hałasu, rozedrgania, dać wyciszenie. Ta artystyczna, kameralna forma ma swój urok – mówił.
Ks. Sławomir Homoncik MIC, kustosz sanktuarium, otwierając wydarzenie zauważył, że odbywa się ono w szczególnym miejscu, gdzie można się ukryć i uciec przed strumieniem pielgrzymów zmierzających do bazyliki. Dodał, że koncert ma nas pobudzić do trochę innego spojrzenia na codzienność i na świat.
– Chciałabym zaprosić, byście będąc w Licheniu, zajrzeli do zakątka Maryi, zatrzymali się tutaj na chwilę i zadumali nad swoim życiem i słowami, które usłyszeliśmy w utworach – zachęcała Maria Nowakowska, pomysłodawczyni wydarzenia.
