SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ LICHEŃSKIEJ BOLESNEJ KRÓLOWEJ POLSKI

60. rocznica śmierci twórcy muzeum w Licheniu – ks. Józefa Jarzębowskiego

60 lat temu w Szwajcarii (dokładnie 13 wrzenia 1964 roku w Herisau) zmarł marianin, ks. Józef Jarzębowski. Postać niezwykła. Był wielkim patriotą, propagatorem kultu Bożego Miłosierdzia, poetą, pedagogiem i kolekcjonerem niezwykle cennych pamiątek oraz dzieł sztuki. Z jego zbiorów, jeszcze w Polsce, swoje początki miało niezwykłe muzeum. Potem eksponaty znajdowały się poza granicami kraju, a od 14 lat można je oglądać w Licheniu.

– Ksiądz Jarzębowski zaczął gromadzić eksponaty, żeby były one pomocą naukową w czasie lekcji. Od tego się zaczęło. Zbierał pierwsze autografy znanych osób, pokazywał je uczniom w czasie lekcji by je ubogacić. W czasie wojny zadbał o to, aby te eksponaty, które zgromadził nie zaginęły, aby mogły służyć kolejnym pokoleniom. Tak poukładało się jego życie, że w czasie wojny odbył podróż prawie dookoła świata. Gdziekolwiek był, wszędzie myślał o tym aby to muzeum odtworzyć. Dotarł do Japonii i tam już pomyślał o drzeworytach, potem w Stanach Zjednoczonych odwiedzał wszystkie antykwariaty, żeby zdobyć cokolwiek. Następnie w Meksyku nabył szablę trzeciomajową, którą tam znalazł – Polską szablę w Meksyku! Gdziekolwiek trafił, wszędzie odwiedzał antykwariaty i szukał poloników, które mógłby jeszcze ocalić i pokazywać uczniom w czasie lekcji, gdyż wszystko to miało służyć edukacji.

Opowiada historyk sztuki Anita Rossa. Pracownicy tej instytucji starają się kontynuować misję, zapoczątkowaną przez księdza Jarzębowskiego. W ciągu roku na lekcje muzealne przyjeżdżają szkolne wycieczki z różnych zakątków Polski.

– Uczestnicy tych lekcji otrzymują eksponaty do rąk własnych. Mogą je wziąć do reki i przy tej okazji przekonać się ,co to znaczy, że ktoś władał szablą, co to znaczy, że Henryk Sienkiewicz pisał drobniusieńko. Ksiądz Jarzębowski był takiego przekonania, że młodzi ludzie zainteresowani historią mogą dotknąć przedmiotu o wartości historycznej, to zdecydowanie łatwiej jest im się uczyć historii i my staramy się być kontynuatorami tej myśli.

Dyrektor placówki Irena Wawrzyniak podkreśla, że Muzeum w Licheniu, chociaż nosi imię księdza Józefa Jarzębowskiego, nie jest poświęcone wyłącznie tematyce religijnej. Przede wszystkim jest to muzeum historyczne.

– Ksiądz Jarzębowski był niezwykłym kolekcjonerem, jego życie było bardzo burzliwe, bo były to czasy pierwszej wojny, wojny polsko – bolszewickiej, czy drugiej wojny światowej. Więc wszędzie gdzie się pojawił, tam zbierał pamiątki narodowe. Dlatego też, w zbiorach naszego muzeum dominują eksponaty, które opowiadają przede wszystkim o historii Polski, od czasów Rzeczpospolitej Szlacheckiej, aż do wydarzeń końca XX wieku.

Licheńskie muzeum mieści się na tyłach bazyliki. Zwiedzanie sześciu sal ekspozycyjnych, rozmieszczonych na dwóch piętrach o łącznej powierzchni prawie tysiąca metrów kwadratowych, nic nie kosztuje. Placówka jest czynna od wtorku do niedzieli, w godzinach 10:00-16:00.

Comparte la publicación