SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ LICHEŃSKIEJ BOLESNEJ KRÓLOWEJ POLSKI

Wieczernik ze św. Filomeną

Po raz drugi w licheńskim sanktuarium odbył się Wieczernik Serc Świętej Filomeny. Kilkadziesiąt osób trwało na modlitwie 29 czerwca w kaplicy Trójcy Świętej w bazylice dolnej.

Wydarzenie było okazją do wyciszenia i spędzenia czasu z Bogiem. Odbyły się Eucharystia, adoracja Najświętszego Sakramentu, różaniec i koronka do Miłosierdzia Bożego. Modlono się o uzdrowienie duszy i ciała. Zawierzono siebie i swoje rodziny Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Ks. dr Rafał Ostrowski, opiekun duchowy strony ewangelizacyjnej Przyczyna naszej radości wygłosił konferencję na temat ewangelizacji nawiązując zarówno do św. Filomeny, jak i wspominanych tego dnia w liturgii Apostołów Piotra i Pawła.

– Pochodzę z parafii pw. św. Jana Marii Vianney’a, który był wielkim czcicielem św. Filomeny. Dowiedziałem się więc o niej już jako młody chłopak poznając mojego patrona parafii. Filomena jest też patronką mojej matki chrzestnej – wspomina kapłan. Do powrotu do kultu świętej zmobilizowała go Marta Serce, współorganizatorka wydarzenia. Licheń wybrano na miejsce ze względu położenie w centrum Polski.

– Tutaj spędzamy najlepiej czas z Bogiem, przy pomocy  modlitw, praktyk pobożnościowych. Charbel upominał księży, by nie spieszyli się odprawiając msze. Można by to rozszerzyć na inne nabożeństwa, gdzie się spieszymy? By pooglądać telewizję, robić małowartościowe rzeczy? My tutaj odwracamy sytuację – wyjaśniał ks. Ostrowski.

Święta Filomena zginęła podczas prześladowan za panowania cesarza Dioklecjana. Miało to miejsce w III wieku, jednak jej kult ożył dopiero 1,5 tysiąca lat później. 25 maja 1802 r. w czasie wykopalisk prowadzonych w Katakumbach Pryscyli w Rzymie odnaleziono jej grób. Znajdowała się na nim ceramiczna tabliczka z symbolami strzały, palmy, lilii, bicza oraz napis Pax tecum, Filemena. 

Podziel się wpisem