SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ LICHEŃSKIEJ BOLESNEJ KRÓLOWEJ POLSKI

Rekolekcje dla prezbiterów diecezji włocławskiej

Słowa świętego Pawła: „Przypatrzcie się bracia, powołaniu waszemu” (1 Kor 1,26) to główny temat rekolekcji dla prezbiterów diecezji włocławskiej, które w dniach 2-4 kwietnia odbyły się w Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej.

– By rozpalać na nowo charyzmat, który został nam dany, wracamy do tego, co najważniejsze, czyli sakramentu chrztu świętego, bo wszystko inne z niego wynika – wyjaśniał ks. Tomasz Michalski, wikariusz biskupi ds. stałej formacji kapłanów diecezji włocławskiej, organizator rekolekcji. Ksiądz prałat wyjaśnił, że tradycją diecezji włocławskiej jest organizowanie dwa razy w roku rekolekcji dla kapłanów. – Jedna seria odbywa się tuż po Wielkanocy. Po okresie, gdy bardzo intensywnie posługujemy w parafii, sami udajemy się na miejsce osobne, by zaczerpnąć nowych sił i pogłębiać swoją wiarę. Drugą serię przeżywamy na zakończenie roku katechetycznego, szkolnego, pod koniec czerwca.

W rekolekcjach wzięło udział 58 prezbiterów. Do poprowadzenia ich zaproszono ks. dr Pawła Płaczka, dyrektora wydziału katechetycznego diecezji szczecińsko-kamieńskiej. W planie dnia znalazły się codzienne konferencje i wspólna modlitwa: Liturgia Godzin, nabożeństwo różańcowe, Eucharystia, adoracja Najświętszego Sakramentu, a także przeżywanie sakramentu pokuty i pojednania. W środę księża modlili się wraz z pielgrzymami podczas południowej Mszy Świętej przed Cudownym Obrazem Matki Bożej. Głównym punktem ostatniego dnia była Eucharystia pod przewodnictwem ks. bpa Krzysztofa Wętkowskiego.

Ksiądz rekolekcjonista podzielił się swoim doświadczeniem Kościoła misyjnego i świadectw, których miał okazji wysłuchać na Kubie. Od rozpoczęcia rewolucji, kościoły dla Kubańczyków były przez 50 lat zamknięte, nie mieli dostępu do sakramentów, księża i katolicy publicznie wyznający wiarę byli skazywani i więzieni. Kapłan wspominał jednego z wiernych, który od małego przez te 50 lat niestrudzenie chodził do zamkniętej świątyni tylko po to, by dotknąć klamki i powiedzieć Jezusowi – jestem. 

– Zachęcajcie swoich wiernych do dobrego przygotowania do Eucharystii, by ostatnie 5 minut przed liturgią stanowiła cisza, tak, aby każdy mógł powiedzieć „Jestem”. To słowo kotwica, wprowadzające w relację z Bogiem – mówił ks. Płaczek. Przypomniał prezbiterom, jak wielki darem dla kapłana jest możliwość, by wszystko, co nosi w sercu, składał na ołtarzu razem z ofiarą Chrystusa.

– Księżom rekolekcje potrzebne są jak wszystkim innym osobom, może nawet bardziej – zauważył ks. bp Krzysztof Wętkowski. Biskup włocławski zwrócił uwagę na to, że księża żyją w stałym rytmie pracy duszpasterskiej: głoszą innym, wzywają do zmiany postaw. – Potrzeba, by nie przyjęli tego tylko jako obowiązków zawodowych, ale jako wynikające z ich misji. By ją w sobie mieć, czuć i odnawiać, potrzebują rekolekcji, zadbania o swoje życie duchowe i o swoją świętość.

Zdaniem księdza biskupa, kapłan, który codziennie głosi, aby się nie zagubić i przynosić dobre owoce, potrzebuje odejścia na pustkowie, oddalenia od codziennych rzeczy. – Jezus w Ewangelii wyraźnie nakazywał uczniom, by odeszli i odpoczęli nieco, dlatego są potrzebne rekolekcje – zauważył ksiądz biskup. – Niech nam pozostanie z dzisiejszej Ewangelii w pamięci obraz Chrystusa, który przychodzi do uczniów i staje pośrodku nich.  Powinniśmy sobie ten obraz przypominać podczas każdych rekolekcji, pytać, czy Chrystus jest w centrum, bo wtedy wszystko inne jest na swoim miejscu – zwrócił się na koniec Mszy Świętej biskup Wętkowski do uczestników. Podkreślił, że ksiądz, który przeżywa swoje kapłaństwo, pełni funkcję ewangelizacyjną.

Podziel się wpisem