Naśladując rzesze, które uroczyście witały Pana Jezusa, w Niedzielę Męki Pańskiej, wierni z palmami w rękach, czczą zwycięstwo Chrystusa. Niedziela Palmowa otwiera Wielki Tydzień czyli czas bezpośrednio poprzedzający wielkanocne uroczystości paschalne. Dzień ten w szczególny sposób przeznaczony jest na uczczenie Męki Chrystusa.
Główną Mszę Świętą w licheńskiej bazylice poprzedziła procesja z palmami, która wyruszyła od pomnika Jana Pawła II znajdującego się przed świątynią. W ten sposób upamiętniono wjazd Chrystusa do Jerozolimy, poprzedzający bezpośrednio Jego śmierć. – Wszechmogący, wieczny Boże, uświęć te gałązki swoim błogosławieństwem i spraw, abyśmy idąc z radością za Chrystusem Królem, mogli przez Niego dojść do wiecznego Jeruzalem – modlono się. 2 kwietnia przypada 18. rocznica śmierci św. Jana Pawła II. W związku z tym liturgii towarzyszyły relikwie krwi Ojca Świętego, które na co dzień umieszczone są dedykowanej mu w kaplicy w bazylice dolnej. – Chcemy w ten szczególny dzień dziękować Bogu za życie Jana Pawła II i jego posługę w Kościele – wyjaśnił przewodniczący południowej Mszy Świętej ks. Janusz Kumala MIC, kustosz sanktuarium. Po mszy wierni mieli możliwość osobistego oddania czci relikwiom poprzez ucałowanie. Jest to wyraz szacunku wobec jego świętości oraz wobec roli i znaczenia, jakie miał dla naszej ojczyzny. Podczas Mszy Świętej o 12.00 w bazylice modlono się, by Polska była zawsze zjednoczona wokół wartości, jakie św. Jan Paweł II głosił. Ks. Kumala zachęcał do wsłuchiwania się w nauczanie pochodzącego z Polski papieża. Przypomniał wypowiedziane przez niego słowa podczas pielgrzymki do Lichenia w 1999 r.: „Dziękujemy Ci Maryjo, że nieustannie prowadzisz nas do Chrystusa”.
– „Nie lękajcie się. Otwórzcie drzwi Chrystusowi!” Tymi słowami rozpoczął swój pontyfikat św. Jan Paweł II – przypomniał w homilii ks. Janusz Kumala MIC. – Są one kluczem do zrozumienia jego osoby, ale też do zrozumienia naszej tożsamości. Żyjemy w świecie pełnym lęku i obaw, które wkradają się do naszych serc. Potrzebujemy kogoś, kto będzie nas zapewniał, byśmy się nie lękali, aby patrzeć z nadzieją w przyszłość. W przeciwnym razie łatwo popaść w zniechęcenie, zrezygnować z wysiłku budowania pięknego świata, czyli takiego, gdzie wszyscy są dla siebie, a nie przeciw sobie – zauważył ksiądz kustosz, podkreślając, że taką osobą jest Bóg. – Otworzyć serce dla Chrystusa to jedyne, co mamy zrobić. On dokona reszty, wskaże drogę, umocni, rozwiąże nasze problemy – mówił.
Odnosząc się do rozpoczętego właśnie Wielkiego Tygodnia, kapłan stwierdził – To czas zadumy nad najważniejszym wydarzeniem w dziejach świata. Nasze życie nie miałoby sensu, gdyby nie śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. Życie nie ma sensu, jeśli patrzymy na krzyż jako na znak klęski a nie zwycięstwa. Chrystus zwyciężył śmierć i grzech. Dał nam nowe życie. W tym okresie liturgicznym mamy odświeżyć to spojrzenie na Chrystusa. Chcemy sobie przypomnieć, że zwyciężył Szatana. Jeśli jestem z Chrystusem, jestem zwycięzcą – podkreślał marianin.
W Niedzielę Palmową – Męki Pańskiej w kruchcie bazyliki oraz w kościele parafialnym odbywał się kiermasz wielkanocny zorganizowany przez wolontariuszy Hospicjum im. św. Stanisława Papczyńskiego działającego w licheńskim sanktuarium. Można było na nim nabyć palmy i inne ozdoby. Dochód zostanie w całości przeznaczony na potrzeby podopiecznych licheńskiego placówki. Do hospicjum w Licheniu Starym trafiają osoby będące u schyłku ziemskiego życia. Wśród schorzeń u pacjentów największą liczbę stanowią choroby nowotworowe w nieuleczalnym stadium. Obecnie w hospicjum przebywa 22 pacjentów.