SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ LICHEŃSKIEJ BOLESNEJ KRÓLOWEJ POLSKI

Moc pomagania – Światowy Dzień Hospicjów i Opieki Paliatywnej

Światowy Dzień Hospicjów i Opieki Paliatywnej był okazją dla społeczności Hospicjum im. św. Stanisława Papczyńskiego w Licheniu Starym do inauguracji akcji „Żonkil Nadziei” oraz wspólnotowej pielgrzymki do Pięciu Braci Męczenników w Kazimierzu Biskupim.

Licheńskie hospicjum prowadzone jest przez Fundację "Spem Donare" i może działać dzięki hojności darczyńców

Hasłem tegorocznego Światowego Dnia Hospicjów i Opieki Paliatywnej jest: „Uzdrawianie serc i społeczności” i skierowane jest do tych, którzy doświadczają żałoby z powodu utraty członków rodziny i przyjaciół. Na całym świecie odbyły się wydarzenia mające na celu pomóc osobom w żałobie oraz dotrzeć z apelem do rządów oraz decydentów o opracowanie i wdrożenie narodowych programów finansowania i wspierania różnorodnych potrzeb osób w żałobie.

W licheńskim sanktuarium spotkanie przyjaciół hospicjum rozpoczęło się Mszą św. pod przewodnictwem ks. Piotra Klimeckiego MSF. – Błogosławieni, czyli szczęśliwi są ci, którzy słuchają Słowa Bożego. Kiedy człowiek zaczyna otwierać swoje serce na Boga, poznaje Jego i samego siebie. Doświadczamy trudności, które wydają się ponad nasze siły, i wtedy czasem odbieramy sobie wiarę we wszechmocnego Boga. Życzę sobie i wam, byśmy pośród wichrów i niepokojów otwierali serca na Chrystusa – mówił ks. Piotr Klimecki MSF.

Po modlitwie z chorymi, wolontariusze zainaugurowali akcję „Żonkil Nadziei”, sadząc kwiaty w ogrodzie sanktuarium, by wzrosło dobro i wsparcie. Celem akcji jest edukacja o opiece paliatywnej, zachęcanie do wolontariatu i zbiórka funduszy na rzecz bezpłatnej opieki hospicyjnej.

 Wolontariusze angażują się w życie hospicjum na różne sposoby: poświęcają chorym jeden dzień w tygodniu pracy lub jeden weekendowy, by pacjenci nie czuli się samotni, kiedy np. bliscy ich nie odwiedzają. Włączają się także w akcje. – Chcemy być blisko drugiego człowieka, ta pomoc jest niezbędna i daje wiele radości chorym. Widzimy w nich Chrystusa, który cierpiał, umierając na krzyżu – podzieliły się wolontariuszki Maria, Agnieszka i Maria.

 

 

Po zasadzeniu żonkili wolontariusze wyruszyli na szlak pielgrzymkowy do klasztoru Misjonarzy Świętej Rodziny w Kazimierzu Biskupim. – Dziękujemy Bogu za kolejny rok służby na rzecz chorych i ich rodzin. Modlimy się we wszystkich hospicyjnych intencjach oraz za tych, którzy doświadczają żałoby po utracie bliskich. Chcemy pobyć razem i dzielić się świadectwem życia – mówiła Urszula Kulig, koordynator wolontariatu przy licheńskim hospicjum. Cieszy się, bo na zaproszenie do wolontariatu hospicyjnego odpowiedziało 16 osób, które ukończyły pierwszy etap szkolenia na wolontariusza. Obecnie odbywają praktyki na oddziale, by nauczyć się jak posługiwać chorym. – Rola wolontariusza jest nie do przecenienia, to dopełnienie zespołu medycznego. To osoby, które bezinteresownie, z otwartym sercem towarzyszą chorym. To nie tylko odwiedziny, ale niezwykła posługa, pełna głębokich myśli, słów i przeżyć – podkreśliła  Urszula Kulig.

Nadal trwa tegoroczna zbiórka na rzecz licheńskiego hospicjum „Moc pomagania”, podczas której można wesprzeć placówkę, przekazując swoją cegiełkę podczas kwest.

Ks. Piotr Klimecki MSF podczas posługi w icheńskim hospicjum im. św. Stanisława Papczyńskiego

Misjonarze Świętej Rodziny z Kazimierza Biskupiego, przyjeżdżają do licheńskiego hospicjum od czasu choroby ich współbrata śp. ks. Andrzeja Rabija MSF, który trafił do hospicjum i do końca śmiertelnej choroby był otoczony opieką, m.in. kleryków. Ekipa wolontariuszy z klasztoru Misjonarzy Świętej Rodziny odwiedza licheńskie hospicjum zawsze we wtorki i pomaga w codziennych posługach, szczególnie w posłudze obecności. – Wolontariat odblokowuje, przełamuje opór przed niepełnosprawnościami i chorobą. Niepotrzebny lęk mija, wystarcza odrobina serca i sztuczne bariery znikają. Ta otwartość pomaga w posłudze wobec osób starszych i chorych – mówi ks. Piotr Klimecki MSF.

Podziel się wpisem