SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ LICHEŃSKIEJ BOLESNEJ KRÓLOWEJ POLSKI

Zbawienie dostępne dla wszystkich – III niedziela Wielkiego Postu

W III niedzielę Wielkiego Postu Ewangelia mówi o Samarytance, która uwierzyła w Chrystusa i odważnie głosiła Dobrą Nowinę światu. Pielgrzymi w licheńskiej bazylice modlitwą i życzliwością objęli ojca świętego Franciszka w przeddzień święta papieskiego.

W południowej Mszy św. sprawowanej przed cudownym obrazem Matki Bożej Licheńskiej, Bolesnej Królowej Polski przez ks. Janusza Kumalę MIC, kustosza licheńskiego sanktuarium, wzięli udział m.in. pielgrzymi z Działdowa w diecezji toruńskiej i kuracjusze z ciechocińskich sanatoriów. – W sanatorium odzyskujemy siły fizyczne, a sanktuarium to miejsce, w którym doświadczamy spotkania z Chrystusem. On dotyka naszych serc, chce, aby nasze życie było piękne, naznaczone Jego obecnością i miłością – mówił kustosz sanktuarium.

Właśnie doświadczenie spotkania z Chrystusem opisuje niedzielna Ewangelia, dzięki któremu Samarytanka nie tylko zobaczyła w Jezusie Mesjasza, ale z przekonaniem głosiła Dobrą Nowinę innym. – Zmęczony Chrystus zatrzymuje się przy studni, by odpocząć i nawiązuje rozmowę z kobietą, co było wówczas uważane za przełamanie panujących zwyczajów. Tym bardziej, że Żydzi nie utrzymywali relacji z Samarytanami. Co oznacza ta postawa dla nas i dla papieża? – pytał ks. Kumala w przeddzień święta papieskiego i 10. rocznicy wyboru kard. Jorge Mario Bergoglio na stolicę świętego Piotra.

Ksiądz kustosz zwrócił uwagę, że papież Franciszek za przykładem Chrystusa zachęca do wyjścia na peryferie Kościoła, głosi, że Bóg jest obecny na świecie dla wszystkich. – Ojciec święty chce, aby Kościół wyszedł do tych, którzy na co dzień są marginalizowani. Mamy otwierać się na tych, którzy czują się odepchnięci, niekochani, czują, że nie ma dla nich miejsca w Kościele. Stąd papież Franciszek podkreśla wymiar uniwersalny Kościoła i ludzkości – jesteśmy braćmi i siostrami, to bardzo ważne. My często ograniczamy horyzont widzenia, odpychając ludzi, myśląc, że nie mają szansy na zbawienie. Chrystus umarł za wszystkich ludzi, a my powinniśmy rozmawiać z innymi w taki sposób, by pomóc odkryć im sens swojego życia  – podkreślił ks. Kumala.

Przypomniał, że papież Franciszek to zastępca Chrystusa na ziemi, 266 papież w historii Kościoła, która niejednokrotnie była trudna i burzliwa. – Jako wspólnota ludzi wierzących musimy pamiętać o zapewnieniu Chrystusa, że Kościół jest prowadzony przez Ducha Świętego, a następcy św. Piotra, otwarci na Jego działanie mu służą. Również Chrystus, zgodnie z wolą Ojca przyszedł na świat, aby nam służyć i nas zbawić. Czasy zawsze były wymagające dla ludzi wierzących, by wytrwać przy Chrystusie. Trwanie w Kościele oznacza wiarę w Boga obecnego w świecie, troszczącego się o naszą wieczność. Spojrzenie na papieża Franciszka należy dokonywać w kontekście czasów, w jakich żyjemy. Czy i my świadczymy o Chrystusie z tak mocnym przekonaniem jak Samarytanka? – skłaniał do refleksji  ks. Janusz Kumala i zachęcał do spotkania z Jezusem podczas Eucharystii oraz głoszenia o Nim przykładem swojego życia i słowem, by każdy krok kierował nas w stronę nieba.

Już dziś zapraszamy do licheńskiego sanktuarium 19 marca wszystkich mężczyzn i ojców rodzin do wspólnej modlitwy z okazji uroczystości św. Józefa. Tego samego dnia w sanktuarium będziemy obchodzić Światowy Dzień Osób z Zespołem Dawna, które wraz z rodzinami wezmą udział we Mszy św. o godz. 12.00.

Teile den Beitrag