Licheńskie sanktuarium Matki Bożej po raz szósty stało się miejscem Orszaku Trzech Króli, w którym wzięły udział setki wiernych. Tegoroczne obchody uroczystości Objawienia Pańskiego zgromadziły rodziny z całej Polski, które wspólnie uczestniczyły w radosnym pochodzie, inscenizacjach i modlitwie. Wierni mieli okazję nie tylko wspólnie przeżywać tradycję, ale także zastanowić się nad duchowym przesłaniem tej uroczystości, czyli co my, chrześcijanie, możemy ofiarować Jezusowi w swoim życiu.
Goście z daleka – mędrcy i my
W wygłoszonej homilii kustosz sanktuarium, ks. Sławomir Homoncik MIC poruszył głęboki duchowo, a zarazem prosty temat: czym powinniśmy się kierować, przychodząc do Jezusa Chrystusa. Z odrobiną humoru przywołał zasady savoir-vivre’u dotyczące gościnności. Wspomniał o darach przyniesionych przez trzech mędrców: złocie, kadzidle i mirrze, które mają znaczenie symboliczne: złoto oznacza królewskość Chrystusa, kadzidło wskazuje na Jego boskość, a mirra zapowiada Jego cierpienie.
"A co my przynosimy, przychodząc do Boga?” – pytał ksiądz kustosz, zachęcając wiernych do zastanowienia się nad wartością darów, jakie ofiarowujemy Chrystusowi. Nawiązując do słów św. Jana Pawła II: „Ofiarujcie Panu złoto waszego istnienia, czyli wasze istnienie. Ofiarujcie kadzidło waszej gorącej modlitwy i mirrę, czyli wdzięczne uczucie ku Niemu za to, co dokonało się w Jego życiu”, podkreślił, że Jezusowi nie zależy na bogactwach materialnych. Najcenniejszym darem jest nasze otwarte serce – nasze troski, radości i szczere pragnienie bliskości z Nim.
Orszak Trzech Króli – w poszukiwaniu Dzieciątka Jezus
Po Mszy św., podczas której posługę muzyczną pełnił Sanktuaryjny Kwintet Dęty, rozpoczęła się inscenizacja poprzedzająca Orszak Trzech Króli. Aktorzy, wcielający się w postaci mędrców oraz pasterzy, odegrali scenę spotkania na drodze do Betlejem. Zainscenizowane dialogi ukazały nie tylko symbolikę gwiazdy prowadzącej do Jezusa, ale także głębię wiary, która jest jak światło rozpraszające ciemność.
Orszak, w którym uczestniczyły setki wiernych, przeszedł sanktuaryjnymi alejkami. Dorośli i dzieci w koronach, podążając za mędrcami, śpiewali kolędy z uśmiechami na twarzach. Ten radosny korowód był wyrazem wspólnotowego przeżywania wiary i tęsknoty za odnalezieniem Dzieciątka Jezus – nie tylko w żłóbku, ale przede wszystkim w swoim sercu.
Na zakończenie orszaku wierni powrócili do bazyliki, gdzie oddali symboliczny pokłon Nowonarodzonemu.
Błogosławieństwo kredy i kadzidła – tradycja pełna znaczenia
Nieodłącznym elementem uroczystości Objawieni Pańskiego jest błogosławieństwo kredy i kadzidła. Ksiądz kustosz, nawiązując do dawnych zwyczajów, zachęcił wiernych, by oznaczyli kredą drzwi swoich domów symbolem „C+M+B”, przypominającym o przyjęciu Chrystusa pod swój dach.
Kadzenie mieszkań wonią błogosławionego kadzidła ma być natomiast pięknym znakiem tego, że nasze domy powinny stać się miejscami modlitwy i chwały Bożej, gdzie Chrystus zawsze przebywa z nami.
Święto, które prowadzi do światła
Obchody uroczystości Objawienia Pańskiego, w tradycji określanego świętem Trzech Króli, w Licheniu przypomniały, że wiara jest jak gwiazda, która wskazuje drogę pośród różnych doświadczeń codzienności. Dzięki wspólnej modlitwie, śpiewom i pochyleniu się nad słowem Bożym wierni mogli odkryć, że prawdziwym miejscem narodzin Chrystusa są ludzkie serca. Każdy dar – nasze troski, radości i pragnienia – jest cenny, gdy zanosimy go do Boga. Ksiądz kustosz podkreślił, że w tym duchowym spotkaniu to Jezus przynosi nam największy dar: pokój, miłość i nadzieję tak ważne na drodze naszego życia.