SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ LICHEŃSKIEJ BOLESNEJ KRÓLOWEJ POLSKI

Niedziela z mamą i tatą – Licheńskie Spotkania Rodzin

Wspólna modlitwa w gronie rodziny była sednem spotkania, jakie miało miejsce w ostatnią wakacyjną niedzielę w licheńskim sanktuarium. – Witajcie w Licheniu. Dzisiaj jest dzień dla mamy i taty i dla ich dzieci! Chcemy modlitwą pomóc dzieciom przejść z czasu wakacji na czas ciężkiej, ale koniecznej pracy w szkole, zdobywania wiedzy – wyjaśnił ks. Zbigniew Borkowski MIC, który przewodniczył Mszy Świętej w licheńskiej bazylice. Modlitwą ogarniano także rodziców, którzy wspierają dzieci.
Licheńskie Spotkania Rodzin są jednym z nielicznych dni w roku, gdy w bazylice można usłyszeć dialogowane homilie z dziećmi. Tym razem ks. Borkowski przyniósł ze sobą dość niecodzienny rekwizyt – maskę inhalacyjną. W ten sposób kapłan chciał zwrócić uwagę dzieciom i dorosłym na to, jak ważne jest, by rodzice dbali o siebie, swoje zdrowie i swoją wiarę, relację z Bogiem. – Przytomny rodzic może dopiero pomóc swojemu dziecku. Małe dziecko nie ma tyle siły, by pomóc rodzicowi. Zobaczcie, jak ważni są rodzice – zwrócił się marianin do najmłodszych przywołując sytuację awaryjnego użycia masek tlenowych w samolotach pasażerskich.
– Kochani rodzice, ważne jest, byście na nowo usłyszeli, odkryli, jak istotni jesteście dla życia swoich dzieci. Wydaje się, ze poród jest ważnym wydarzeniem, ale sami już wiecie, że wychowywanie dzieci to ogromny trud. Mocno chcę wyakcentować niedzielę jako ważny dzień dla rodziny, która spotyka się z Bogiem. Chcę podziękować za waszą obecność i poprosić was… Jeżeli pójście do kościoła to dla nas zwykła tradycja czy wyjście, jak to parku, to nie przynosi żadnego efektu. Decyzja, ze pójdę do kościoła jest jak założenie tej maseczki, zaczerpnięcie czegoś czystego, tlenu, który mnie ożywi – mówił ks. Borkowski. – Jest tak wiele ważnych rzeczy, o które musimy dbać. Jak starczy rzeczy, to się pomodlimy… Nigdy nie starczy czasu! Pokona nas zmęczenie, senność. Trzeba pozwolić, by to Pan Bóg chwycił za ster naszego życia. Dla nas dziś takim tlenem jest Słowo Boże, Ewangelia, którą dziś usłyszeliśmy. To rodzice dają przykład dzieciom, które naśladują ich bez słów. Dlatego to rodzic pierwszy musi „założyć maseczkę”, by później pomagać dzieciom. Tlenem dla rodzin jest miłość. Zapraszam was, byście codziennie oddychali miłością i prawdą – podkreślał zakonnik.
Mszę Świętą zakończyło indywidualne błogosławieństwo dzieci i młodzieży na nowy rok szkolny.
Po południowej Mszy Świętej plac znajdujący się przed dzwonnicą w pobliżu domu pielgrzyma „Betlejem” zamienił się w kolorową przestrzeń zabawy. Na najmłodszych przed bazyliką czekał Kubuś Puchatek, który zaprowadził tam rodziny.
– By zbyt szybko te wakacje  nie odeszły zaplanowaliśmy spotkanie z wieloma atrakcjami – wyjaśniał ks. Zbigniew Borkowski MIC, dyrektor Centrum Pomocy Rodzinie i Osobom Uzależnionym.
Animatorki z ekipy Kraina Gagatka zadbały o to, by nikt się nie nudził. Zaprosiły obecnych do aktywnego wypoczynku poprzez m. in. tańce z pomponami czy zabawy z chustą animacyjną i kolorowymi piłeczkami. Najmłodsi mieli okazję spróbować sił w puszczaniu mega baniek lub otrzymać balony skręcone w fantazyjne kształty. Na dzieci czekały także, ulubione przez najmłodszych, dmuchańce, strefa gier, klocki konstrukcyjne a także strefa maluszka.
Na spotkanie z dziećmi z wyposażeniem strażackim, przybyli  strażacy z Ochotnicza Straż Pożarna w Licheniu Starym. Chętni mieli okazję założyć hełm, zasiąść w wozie strażackim i wypytać dzielnych druhów o interesujące fakty dotyczące ich pracy i służby dla dobra innych.
Spotkanie organizowane przez Licheńskie Centrum Pomocy Rodzinie i Osobom Uzależnionym dawniej (od 2009 roku) było znane pod nazwą Pikniku z Mamą i Tatą w Licheniu. Jak wyjaśniają organizatorzy, zmiana nazwy ma podkreślić istotę wydarzenia, które jest nie tylko dobrą zabawą ale i wspólną rodzinną modlitwą, spotkaniem z Bogiem.

Teile den Beitrag