SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ LICHEŃSKIEJ BOLESNEJ KRÓLOWEJ POLSKI

Zapatrzeni w najpiękniejszą z niewiast – modlitwa w intencji kobiet

Za kobiety i ich misję we wspólnocie ludzkiej dziękowano w bazylice licheńskiej w niedzielę, 5 marca 2023 r. Modlono się w intencji matek, córek, żon, kobiet żyjących w pojedynkę, konsekrowanych a także tych, które zostały zepchnięte na margines społeczny i które doświadczyły albo doświadczają przemocy.

Przed Cudownym Obrazem Matki Bożej Licheńskiej, Bolesnej Królowej Polski w czasie Mszy Świętej o godzinie 12.00 modlili się m. in. kuracjusze z Ciechocinka a także Apostolat „Margaretka” z Krakowa wraz ze swoim duszpasterzem, ks. dr Bogusław Nagelem. Eucharystii przewodniczył ks. Adam Stankiewicz MIC, wicekustosz Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej.

Kapłan zachęcał kobiety do czerpania wzoru z Najświętszej Maryi Panny, by składały na ołtarzu swoje cierpienia i nadzieje.

– Druga Niedziela Wielkiego Postu zaprasza nas do tego, abyśmy dokonując refleksji nad naszym życiem, otwierając się na Bożą łaskę, abyśmy pozwolili się Bogu przemieniać. Czas, który przeżywamy, czas Wielkiego Postu, dany nam jest po to, byśmy dokonywali przemiany naszego serca. Dziś, zasłuchani w Boże Słowo, wpatrujemy się w najpiękniejszą z niewiast, pełną łaski, wybraną by być Matką Bożego Syna. Maryja jest wzorem dla każdego ucznia Jezusa. Swoją postawą uczy nas wszystkich, a dziś przede wszystkim kobiety, jak być wdzięcznym Bogu za dar powołania, dar życia, którym nas obdarzył. Jej życie, jest przekładem życia wiarą w codzienności. Czym owa wiara była dla Maryi?  Była żywą relacją z Bogiem, przeżywaną każdego dnia, którego bliskość napełniała Ją radością.

W dalszej części homilii, marianin zwrócił uwagę na obecność cierpienia w życiu człowieka, a zwłaszcza kobiety-matki. „Każda kobieta, matka wie, ile poświęcenia potrzeba, by dobrze wychować dziecko. Ile nieprzespanych mocy, ile trudu, ile wylanych łez. Ileż cierpienia… Zadajemy sobie nieraz pytanie, czy owo cierpienie ma sens. W licheńskim sanktuarium uzyskujemy odpowiedź na to pytanie. Wpatrujemy się bowiem w Maryję Bolesną. Cierpienie nie było Jej obce. Począwszy od ofiarowania Syna w świątyni, przez ucieczkę do Egiptu, po Golgotę, Maryja jako Matka, jako Kobieta doświadczała cierpienia. I dziś chce każdemu z nas powiedzieć, że również w przeżywaniu tego cierpienia Bóg jest blisko każdego człowieka, a ostatnie słowo zawsze należy do Jej Syna. Po Wielkim Piątku nadszedł bowiem poranek Zmartwychwstania. Chcemy zatem od Niej się uczyć takiej wiary, która pomaga nam wytrwać przy krzyżu Jezusa, która pomaga wytrwać w cierpieniu. Dziękujmy więc za najpiękniejszą z niewiast, Maryję i za każdą kobietę, za to, że Bóg zaprasza je do szczególnej współpracy z sobą, by dawały życie, by były odbiciem Jego miłości, dobroci i piękna – mówił ksiądz wicekustosz.

 

Teile den Beitrag