Liturgia V Niedzieli Wielkiego Postu ukazuje nam Chrystusa ofiarowującego się nam w każdej Eucharystii, pragnącego zdobyć nas przez miłość. Doświadczenie Jego miłości otwiera nas na nowe życie
W tym wielkopostnym czasie jesteśmy zaproszeni do spotkania z Chrystusem w sakramencie pokuty i pojednania, gdzie możemy doświadczyć Jego miłosierdzia.
„Bogu zależy na każdym człowieku. Każdy z nas dla Boga jest bezcenny. Dlatego nad każdym z nas Boża miłość się pochyla. Bóg jest zainteresowany naszym istnieniem, wpatruje się pełen miłości w nasze serce. Jesteśmy Jego stworzeniem, Jego dziećmi stworzonymi do miłości i życia przez wieczność. Nigdy o nas nie zapomina oraz nie przekreśla. Wpatrując się z miłością, wspiera każdego z nas w realizacji naszego powołania, największej tęsknoty naszego serca” – mówił ks. Janusz Kumala MIC w homilii, wygłoszonej podczas Mszy Świętej odprawionej w licheńskiej bazylice o godz. 12.00.
Ksiądz kustosz pytał też zebranych, czy podobnie jak Bóg w człowieka, tak i my wpatrujemy się intensywnie w Boże oblicze, czy tęsknimy za nim? Czy wykorzystujemy czas na ziemi, by zrealizować pragnienie życia wiecznego?
„Te pytania powinniśmy sobie szczególnie stawiać w czasie wędrówki przez Wielki Post, gdy jesteśmy wzywani do nawrócenia i pokuty. Takie właśnie orędzie przekazała Maryja w czasie objawień w 1850 roku – byśmy nieustannie do Boga wracali.”
W każdej Eucharystii Chrystus na nowo mi się ofiarowuje, wychodzi jako pierwszy i chce mnie zdobyć przez miłość. Oferta Jego miłości jest aktualna i bezterminowa. Za czym pędzę każdego dnia? Ku jakiej mecie, ku jakiemu spełnieniu? Czego pragnę?
Począwszy od dzisiejszego dnia aż do Liturgii Męki Pańskiej w Wielki Piątek, w kościołach zasłaniane są krzyże. Skąd taki zwyczaj?
Dawniej wizerunek Chrystusa umieszony na krucyfiksie nie był wizerunkiem umęczonego człowieka ale triumfującego Króla. Dla przykładu – posiadał koronę ale nie cierniową, a królewską lub nie posiadał znamion poniesionych ran. Wizerunek Chrystusa triumfującego czy sam bogato zdobiony szlachetnymi kamieniami krzyż zasłaniano więc, aby ułatwić wiernym skupienie się na męce Zbawiciela.
Po zakończeniu Eucharystii na dzieci obecne w bazylice czekała niespodzianka – figurki baranka wielkanocnego. Baranki pobłogosławione podczas liturgii można umieścić w świątecznym koszyczku. Jest to ważny symbol dla chrześcijanina, ponieważ oznacza odkupienie grzeszników i przezwyciężenie zła. Najczęściej przyjmuje formę słodkiej figurki, czekoladowej albo cukrowej.
Tekst i zdjęcia: Biuro Prasowe Sanktuarium
