W środę wieczorem, 4 sierpnia pielgrzymi z Gdyni weszli na teren licheńskiego sanktuarium. Tego dnia pokonali najdłuższy, liczący 49 km odcinek z Kruszwicy do Lichenia. Przed kościołem św. Doroty powitał ich ks. Marek Kordaszewski MIC, wikariusz parafii.
Witając pielgrzymów marianin powiedział: „Żyjcie tak, aby na waszej drodze ludzie pytali, skąd w was taka radość. Matka Boża Licheńska, przytulając białego orła do piersi, przytula i błogosławi każdego z was”. Słowom powitania towarzyszył dźwięk dzwonu „Jerzy”.
„Pogoda jest dla nas w tym roku łaskawa. Rano zrosił nas lekki deszczyk ale dla pielgrzyma to warunki wręcz idealne. Nie ma upałów. Deszcze dzięki Bogu nas omijają, więc pogoda do maszerowania na Jasną Górę jest wymarzona. W tym roku trzon pielgrzymki stanowi grupa ok. 50 osób. Jednak każdego dnia ktoś do nas dołącza, lub też kończy pielgrzymowanie. Ale każda pojedyncza osoba, która – choćby na kilka godzin czy dni – zdecyduje się podjąć trud pieszego pielgrzymowania, jest zawsze mile widziana” -powiedział ks. Krzysztof Czaja, kierownik pielgrzymki.
Dla pani Renaty z Żukowa jest to pierwsza tego typu wyprawa w życiu. – „Od dawna chciałam udać się w pieszej pielgrzymce na Jasną Górę, jednak ze względu na pracę nie było to możliwe. W tym roku wszystko tak się poukładało, że mogłam pójść. A idę z wyjątkową dla mnie intencją – modlę się za moje dzieci, o opiekę i błogosławieństwo Matki Bożej dla nich”.
Jeszcze dziś – w dniu wspomnienia św. Jana Marii Vianney’a, patrona proboszczów – pielgrzymi będą modlić się przed Cudownym Obrazem Matki Bożej Licheńskiej podczas apelu maryjnego o godz. 21.00. Jutro natomiast o godz. 10.30 wezmą udział we Mszy św. w kościele parafialnym pw. św. Doroty, po niej udadzą się w dalszą drogę.
Na Jasnej Górze zameldują się 12 sierpnia.
Tekst i zdjęcia: Biuro Prasowe Sanktuarium
